poniedziałek, 17 lutego 2014

Pamiętnik #5

Proszę was komentujcie

MACIE TROCHĘ IMAGIFÓW :)

1.
Obserwujesz Nialla na treningu.
*w myślach Niall'a*
Jakby tu się popisac przed [T.I]?http://31.media.tumblr.com/546ef57c2202d10cae5ef94e1a8f632d/tumblr_muv8xfsBYI1spuov8o2_250.gif
Jak wysoko wybiję piłkę to zapomni o desce...
http://24.media.tumblr.com/d6df1c56d0ab0a1b00f8bf9a236966d2/tumblr_muv8xfsBYI1spuov8o1_500.gif
Teraz musi mi się coś udać
http://24.media.tumblr.com/ee10fc558485bf068759cea8259c9200/tumblr_muv8xfsBYI1spuov8o5_250.gif
ZREZYGNOWANY WSIADA DO AUTA
Lepiej odjadę, zanim znowu gdzieś nawalę. Co może mi się stać w aucie?
<po chwili>
http://25.media.tumblr.com/1427aba8b0c4393d8eb1789881a165a4/tumblr_muv8xfsBYI1spuov8o3_250.gif

2.
Oto dowody na to ,że Niall James Horan to ofiara losu.

Dowód rzeczowy numer 1:
http://31.media.tumblr.com/546ef57c2202d10cae5ef94e1a8f632d/tumblr_muv8xfsBYI1spuov8o2_250.gif

Ofiara Losu się nie poddaje:
http://24.media.tumblr.com/d6df1c56d0ab0a1b00f8bf9a236966d2/tumblr_muv8xfsBYI1spuov8o1_500.gif

Nadal walczy:
http://24.media.tumblr.com/ee10fc558485bf068759cea8259c9200/tumblr_muv8xfsBYI1spuov8o5_250.gif

Ofiara Losu postanowiła przesiąść się do swojej limuzyny ,która przypomniała ,że nadal jest ofermą:
http://25.media.tumblr.com/1427aba8b0c4393d8eb1789881a165a4/tumblr_muv8xfsBYI1spuov8o3_250.gif

Ale fani One Direction nadal go kochają. Może dlatego ,że ma poczucie humoru?
http://24.media.tumblr.com/207686baad73fc207dbb33c4519bd11c/tumblr_n0xi9qtPkz1qc4hfoo4_250.gif

A może za jego pracowitość?http://25.media.tumblr.com/b94f2b651ad4ae48ca910a0b2c1f94f4/tumblr_n0zzl4f4qg1r1mnd9o6_r1_250.gif

Po jakimś czasie wiadomo czemu kochają Ofiarę Losu.

Za uśmiech:
http://31.media.tumblr.com/8c43e14ed8061d24a79cf7e094bcdabc/tumblr_n0xi9qtPkz1qc4hfoo2_250.gif

Za łakomstwo:
http://25.media.tumblr.com/4bccb61df813850f234bbc59c8254389/tumblr_n10117VHRM1qe0kcno1_r3_250.gif

Za to ,że potrafi się zachwycać wszystkim:
http://25.media.tumblr.com/fee1b186cf15f76548040935b2c2a9b0/tumblr_n10117VHRM1qe0kcno6_r1_250.gif

Bo pamięta by zawsze podziękować za fanów:
http://25.media.tumblr.com/5580b2f707741c07d74349120ec09e3a/tumblr_n10117VHRM1qe0kcno5_r1_250.gif

Bo pomimo swojej sławy on nadal jest taki jak my:
http://25.media.tumblr.com/dee5c5c467fd7c2c02fe5e56194fdf1d/tumblr_n10117VHRM1qe0kcno9_r2_250.gif

http://25.media.tumblr.com/464d93d2b92bd4f5e2f7cac3f18d50d3/tumblr_n10117VHRM1qe0kcno2_r1_250.gif

http://31.media.tumblr.com/d3e690d71af597da1fe268845d8e5c45/tumblr_n10117VHRM1qe0kcno8_r3_250.gif

3.

PA MAMO !!!


4.
GRAŁBYŚ????

5.
*Katie umarła*

6.
Louis się ogolił i wygląda jak dzieciak,
Harry ma nowe spodnie i do tego założył krawat,
Niall z Seleną Gomez,
Zayn tweetuje codziennie.
Co z Liamem? ;o


6.
 jejku :C


7.
Ktoś: One Direction to pedały!!!

8.
Ty: Patrz jaki tu syf! Miałeś posprzątać i rozwieścić pranie! Ugh!! W ogóle co ty sobie myślisz?!?!?! Dzisiaj śpisz na kanapie.
Harry:

9.
SPAM ŚMIESZNYMI ZDJĘCIAMI CHŁOPCÓW!!!!!!




Zdjęcie użytkownika Ola Balicka. Zdjęcie użytkownika Ola Balicka. Zdjęcie użytkownika Ola Balicka.














CZY TYLKO DLA MNIE TO ZDJĘCIE JEST SŁODKIE?!


No to na tyle teeeeego wszystkiego...czekam,a jak nie będzie 2 komentarzy albo jednego to.... niewiem 
Katie

Pamiętnik #4

Harry: Zrób mi loda...
http://24.media.tumblr.com/c0faffa09641ca804126b4755baaabcc/tumblr_mmbv08qXgY1qc6c0qo1_250.gif
Ty:Nie spadaj !.
Harry: http://24.media.tumblr.com/40785c7459c2b629d689e06c4a31490b/tumblr_mn5i08UTvx1rgfmr1o1_250.gif
*Styles bierze gazetę i siada na kanapie*
Wasza córka: Tato bo ja podsłuchałam twoją i mamy rozmowę w toalecie...
Harry: http://media.tumblr.com/761f05a7e4854580154ffb03bdfe73ca/tumblr_inline_mn5y8dzin81qz4rgp.gif
Wasza córka: I jak chcesz to...
Harry: http://24.media.tumblr.com/993a234793c0a12161d7fa3fc078dc33/tumblr_mn0c1efPVy1rx4vxoo2_500.gif
Wasza córka: To ja mogę ci iść do sklepu po tego loda.



hahahahahahahahahahhahahahahahahahahahahahhahahahah.... 10 minut leżałam na ziemi.
emmmmm długo mnie tu nie było, ale wiecie jak mi komentarzy nie będzie to uduszę i zabiję.... macie do wyboru


 ALE  to nie koniec nudam sobie i powstawiam ima-gify WIELBCIE MNIE ! bo i tak nie mam co robić hejtują mnie na twittere. szacun bicz ?!

TO LECIMY:

1.
Ty: Louis chciałam cię kiedyś polizać...
Lou: Ale nadal chcesz?

2.
*Idziesz na imprezę, otwiera ci Liam*
L: Czeeeeeeeść!

3.
Reporter: Co zrobiła [T.I] gdy jej się oświadczyłeś?
N:


4.
*Zayn tłumaczy ci zadanie z matematyki*
Z: No wiesz i tę musisz dodać do tego...

5.
*siedzicie z Harrym w sypialni*
H: Pięknie wyglądasz w tej nowej bieliźnie...

Ty: Spadaj, nie patrz... A najlepiej wyjdź!
H:
 *po chwili*
Ty: Harry, kochasz mnie jeszcze?
H: Nom


to macie głupoty hue hue hue hue hue
papatki do zobka 
Katie

sobota, 1 lutego 2014

Imagin

Życie pantofelka jest smutne. No bo właściwie, co one takiego robią? Możesz je znaleźć praktycznie w każdym zbiorniku słodkowodnym. Pływają, zjadają bakterie… Nic ciekawego.

A może jednak nie?

W niepozornym stawie, znajdującym się gdzieś na południu Anglii, żył pewien pierwotniak, któremu możemy nadać imię Harry, żeby było nam łatwiej go odróżnić. Harry dopiero co powstał w procesie podziału komórek i był nowy.

Póki co obserwował inne pantofelki, które pływały w tym stawie. Zorientował się, że potrzebuje jedzenia, żeby urosnąć i tak jak swój, można powiedzieć, pantofelek macierzysty podzielić się, albo wymienić częściowo materiałem genetycznym z innym pantofelkiem, żeby ulepszyć geny, a potem dopiero się podzielić.

Harry stwierdził, że niedużo osobników wymienia się genami, więc fajnie by było to zrobić. Zaczął więc jeść tyle bakterii ile potrafił, żeby urosnąć i zainteresować sobą innego pantofelka.

Kiedy był już odpowiednio duży, zaczął szukać odpowiedniego osobnika do wymiany genów. Nie chciał brać takiego pierwszego lepszego. Chciał, żeby był idealny. Niestety, nie mógł znaleźć takiego, bo ze wszystkimi coś było nie tak. Nie pomagało mu to, że kilka pantofelków już oglądało się za nim, bo jego geny były nieprzeciętne, ale odsyłał  je do swojego rodzeństwa. W końcu w pewnym sensie byli identyczni, prawda?

Zrezygnowany chciał już rzucić swoje postanowienie i po prostu się podzielić jak każdy inny, kiedy zobaczył jego. Dajmy mu na imię Louis, żeby ładnie pasowało do Harry’ego.

Louis miał najładniejsze rzęski, jakie widział Harry. Wszystkie takie równo rozmieszczone, zadbane, idealne… Już nie miał wątpliwości, kogo wybierze.

Nie wiedział, jak się do niego o to zwrócić. Przez pewien czas kręcił się w jego pobliżu udając, że szuka bakterii, kiedy to naprawdę chciał po prostu jakoś się do niego zbliżyć. Czy coś. Niestety, koło Louisa kręcił się inny pantofelek, któremu możemy dać na imię Zayn, a do którego Harry zapałał natychmiastową nienawiścią. Chciał mieć Louisa tylko dla siebie, a nie dzielić się z nim genami, kiedy ten już pomieszał swoje z Zaynem.

Harry wciąż pływał w pobliżu Louisa, zastanawiając się, jak się pozbyć Zayna. Odrzucił walkę, bo pierwotniak był od niego większy, ale nie mógł też tak bez przyczyny podpłynąć do Louisa i zacząć z nim, no… Nie. Po prostu nie.

Ale wtem zobaczył, jak Zayn zaczyna się dzielić. Najpierw na dwa osobniki, z których jeden odpłynął a drugi został przy Louisie, potem ten na następne dwa i tak jeszcze kilka razy, aż prawdziwy Zayn się stracił. Wszyscy jego potomkowie rozpłynęli się po stawie, a Louis został sam.

Wtedy to Harry zebrał się na odwagę i skierował w stronę Louisa. Pantofelek zmierzył go wzrokiem i zbliżył się, ocierając delikatnie rzęskami o rzęski, a Harry miał wrażenie, że jego wodniczka tętniąca zaraz wybuchnie, tak szybko pompowała wodę. To był znak, że Louis też chce się z nim wymienić genami.

Niewiele pantofelków może się poszczycić czymś takim jak stosunek płciowy z innym osobnikiem w procesie koniugacji. Harry znał jednego, którego możemy nazwać Niall, który wymienił się genami z Liamem. Ale nie wiedział, jakie to uczucie. Uczucie jedności, bycia tym samym osobnikiem na raz. Zupełnie magiczne, nieporównywalne do niczego innego. Zabawne, że wszystkie inne pantofelki pływały sobie i rozmnażały się, nie zwracając uwagi na nich, na te dwa pierwotniaki, które przeżywały najlepszy czas w swoich krótkich życiach.

Kiedy skończyli, Harry bał się, że Louis z nowym materiałem genetycznym po prostu ucieknie gdzieś, żeby dalej karmić się bakteriami, a potem rozmnożyć, ale nic z tego. Louis złapał swoimi rzęskami jego rzęski tak mocno, jakby ich nigdy nie miał puścić. I tak się nie stało.

W końcu, kiedy byli odpowiednio dojrzali, oboje się rozmnożyli. A każdy z nowo powstałych pantofelków miał w sobie i geny Harry’ego, i Louisa. I były to pantofelki z najlepszymi genami w całym stawie.

dzieci są milsze od dorosłych 
zwierzęta są milsze od dzieci 
mówisz że rozumując w ten sposób 
muszę dojść do twierdzenia 
że najmilszy jest mi pierwotniak pantofelek 

no to co 

milszy mi jest pantofelek 
od ciebie ty skurwysynie. 

- Andrzej Bursa, „Pantofelek”


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No to mamy imagin o Larry :) EEEEmM długo mnie nie było, wiem soryy.... Mam teraz ważną rzecz do zrobienia spakować się! Bo mianowicie jadę na narty :)
 Dobra Katie was męczy 3 komentarze imagin, 4 prolog nowego opowiadania, 2 pamiętnik (oczywiście w komentarzu musi być pytanie co w tym pamiętniku będzie się znajdować :) )
Katie