niedziela, 4 maja 2014

Rozdział 8 "Pseudo"



"Dzisiaj rano w jednym z klubów nocnych w Groow Street zaleziono martwego Patrica Sterda..."

~*~

Szybko wstałam, głowa mnie bolała. Wczoraj zapiłam się, na maksa. Brad pojechał do Mercedes, a w domku na przeciwko było cicho. Pamiętam tylko to jak sięgałam po wspólne zdjęcia... Patric był moim byłym chłopakiem, ano dlaczego byłym? Zdradził mnie z jakąś lafiryndą, od tego czasu zaczął chodzić do klubów na dziwki... Smutne, lecz prawdziwe. Wstałam z łóżka, we znaki zaczęły się dawać bóle mięśni i głowy. Nogi zaprowadziły mnie do łazienki. Zielone ściany, jasna kafelkowa podłoga, no i lustro zakrywające pół ściany... Na lustrze czerwony napis KILLER... Tego tu nie było!
-Jak? Dlaczego?-przestraszona upadłam na ziemię, tym samym lustrując resztę pomieszczenia, pod lustrem leżała karteczka, były na niej wycinki z gazet oraz zdjęcia ofiar...

~*~

-Co jest?-zapytałam. Usiadłam na łóżku wpatrując się w osobę stojącą na przeciwko.
-Nic...-szepnął.
-Li... Przecież widzę, że coś się stało...-chłopak siada obok mnie.
-Spodobała mi się dziewczyna...-auć zabolało.
-I ona ma mnie za przyjaciela... Nie wiem  co mam zrobić, dlatego chciałbym byś mi pomogła.-powiedział na jednym wdechu.
-Emm... Ale w czym mam ci pomóc?-zapytałam.
-Chciałbym, jeśli byś się oczywiście zgodziła, zostać moją pseudo dziewczyną?-wydyszał.. W myślach cały czas się śmiałam. Jak ja mam być jego pseudo?
-Tylko, kiedy się dowiem kim jest twoja "wybranka"!-przez chwilę się zastanawiał.
-Daisy z drugiej!-powiedział dziwnie.

~*~


Szliśmy z Bonnie parkiem, niosąc pełno toreb. Wracałyśmy z zakupów.
-Więc on zapytał się mnie czy zostanę jego pseudo...-opowiedziałam jej wczorajszy dzień.
-Ta Daisy z drugiej?-zapytała nie dowierzając. Kiwnęłam głową.
-Widziałaś ją kiedyś?-
-Nie, dlaczego?-Bonnie z lekkim straszkiem wskazała na blondynkę przed nami. [KLIK]
-O bosz...-jęknęła, czy Li zawsze musi wybierać ładniejsze ode mnie?!

------------------------------------------------------------------------
Naprawdę przepraszam, że taki krótki, przez cały tydzień przygotowania do komunii Veronii i nie mogłam się wyrobić, ale
w ciągu ostatnich trzech tygodni myślałam nad napisaniem jeszcze jednego bloga, kilka rozdziałów mam więc... Może się udać, piszcie czy chcielibyście coś z mojej strony...

#Katie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz